Wyższa Szkoła Sztuki Stosowanej była kiedyś nowatorskim przedsięwzięciem, jedną z pierwszych niepublicznych uczelni w Poznaniu. Powstała w 1993 roku z inicjatywy prof. Urszuli Plewki-Szmidt początkowo jako szkoła policealna, przekształcona później w uczelnię wyższą z prawem do prowadzenia zajęć na poziomie magisterskim.
Wyróżniała ją niekonwencjonalna architektura z charakterystyczną rozczłonkowaną formą budynku oraz wszechobecny rozmach - była tu sala teatralna, biblioteka z meblami gdańskimi czy 15-metrowej wysokości sala miesząca pracownię gobelinu monumentalnego. Szkoła z problemami finansowymi borykała się od samego początku, zbudowana została za kredyt, a zaległości z biegiem lat rosły. Zamknięto ją w 2006 r., a cały jej majątek przejął syndyk.Dziś zostały tu tylko puste pomieszczenia, w których hula wiatr. Teren zarósł i w zasadzie trudno nawet zauważyć, że znajduje się tutaj jakiś budynek. Z wyższych kondygnacji niezmiennie rozpościera się piękny widok na Maltę, a mury dawnej szkoły umiłowali sobie artyści graffiti
Ruszyła tam budowa (22 stycznia 2021) - prace porządkowe i budowa ogrodzenia. Na razie tylko słupki płotu.
Od poniedziałku ponoć wjeżdża tam ciężki sprzęt (tak informowali mnie tamtejsi pracownicy).
Więc zostały dwa dni, a później obiekt przejdzie do historii.
A ciekawy jest do dzisiaj, pomimo zniszczeń
Ghost_urbex
Wielka dziura i tyle, chyba kamery. Miejsce nieaktywne.