Miejsce fotogeniczne za dnia i tylko tyle. Ruiny popadające w ruinę, zapadające się podłogi i piwnice, zdewastowane przez asgejów i kiboli Ruchu. W niektórych miejscach są nawet napisy zrobione fekaliami.
Ogólnie miejsce bardziej jako ciekawostka niż cokolwiek wartego takiego pełnoprawnego urbexu.
Warto też napomknąć, że niedawno ustawiono tam też betonowe zapory na wjazdach i często w te okolice jeździ policja.
Chlebastian
Miejsce fotogeniczne za dnia i tylko tyle. Ruiny popadające w ruinę, zapadające się podłogi i piwnice, zdewastowane przez asgejów i kiboli Ruchu. W niektórych miejscach są nawet napisy zrobione fekaliami.
Ogólnie miejsce bardziej jako ciekawostka niż cokolwiek wartego takiego pełnoprawnego urbexu.
Warto też napomknąć, że niedawno ustawiono tam też betonowe zapory na wjazdach i często w te okolice jeździ policja.