Opuszczone schronisko PKP, niestety nie wiem jakiego typu było to dokładnie schronisko czy coś podobnego co w górach czy dla bezdomnych, w każdym bądź razie jeśli ktoś ma jakieś pewne info niech da znać albo w komentarzu albo na priv na maila podanego w opisie mojego profilu. Po lewej stronie budynku jest coś na wzór kotłowni w której nawet sporo rzeczy się ostało jak na nasze warunki, wejście do całej reszty obiektu przez wygiętą siatkę w oknie, trzeba trochę się nagimnastykować ale da się wejść, wewnątrz budynku coś nawet pozostało więc spoko, obiekt raczej nie pilnowany mimo tabliczek świadczących o ochronie ale lepiej uważać . Miejscówkę mogę polecić.
Wejście jest przez jedno z okien, jest tam zniszczona siatka i tam się wchodzi przez to okno, ale czy warto pokonywać multum zarośli aby dostać się do tego okna? nie bo w środku praktycznie pustka w ogóle nie warto jechać tutaj....
szymi
W środku raczej na 100% dziki lokator dużo fekali ogólnie nic ciekawego