Zajeździk wytropiony już kilka lat temu, wyposażenia jest sporo, na terenie jest również wrak samochodu, uważam że naprawdę warto,klimat jak z westernu :)
Dość nieciekawie :/ Właściciel uczulony na eksploratorów, polecam jak jest śnieg zaobserwować czy nie ma śladów jakiegoś psa, ponieważ jak ja byłem to słyszałem odgłosy jakiegoś kundla na tyłach :) Na sam koniec jakiś facet mnie gonił ale pomimo swojej otyłości udało mi się zwiać :) Radze uważać.
Wiktor dobrze mówi.
Ochrony nie ma jest tylko samozwańca sąsiednia husaria. Atakuj w niedzielę jak są w kościele. Ps. koleś schudł od ostatniego czasu :>
Mateusz K
Jak z wejściem?
Urbexwoman3
Na dzień 19.10 musieliśmy wejść przez mur ,żadnej innej opcji. Jak już się dostaliśmy na teren to zauważyliśmy, że w budzie leży pies (nie był agresywny ,nawet nie szczekal) lecz gdy już chcielibyśmy znaleźć wejście do budynku to z domu obok wyszedł pan z siekierą i zapalił światło na dworze ,na pewno zauważył nas wiec uciekaliśmy (ok. 4 nad ranem)
Mateusz K
Sąsiad wyszedł z tego domu gdzie jest zielona brama?
Urbexwoman3
Chyba tak ,no z tego domu obok co jest brama główna i wejście do zajazdu. Polecam pójść przez pola ,a nie przechodzić koło jego domu.
Mateusz K
Podałbyś instagrama lub Facebooka?