Zobaczyłem przejazdem i z tego to co zdjążyłem popytać się wśród przypadkowych mieszkańców to przez liczne lata nieczynna i niemal całkowicie zdewastowana nekropolia, istniejąca już ponad 150 lat, spoczywa w zapomnieniu, zatopiona w gąszczu roślinności. W ciągu wielu lat bardziej okazałe nagrobki znalazły swoje nowe miejsce na innych cmentarzach, a to, co zostało, stopniowo rozpadło się na pył, pogrążając się w zapomnieniu. Otoczony kamiennym murem cmentarz jest dodatkowo zabezpieczony przed dostępem przez gęsty szereg akacji, które stanowią naturalną barierę, broniącą to, co pozostało z tej nekropolii.