Wojskowa stacja radarowa, Las Bemowski, niedaleko Kwirynowa
Description
W latach 1953- 2001 - radary i dowodzenie obroną powietrzną.
Wejście do lasu ścieżką od strony drogi 898, po chwili błądzenia widać prześwit w drzewach - na niego się kierować. Spory teren ogrodzony płotem z drutu kolczastego przez który weszliśmy, lepszej drogi chyba nie ma, ponieważ z drugiej strony jest stróżówka. Znaleźliśmy tam jeden rzeczywiście spory bunkier i kilka mniejszych, poukrywanych pod sztucznymi pagórkami oraz trochę budowli naziemnych. Wejścia do bunkrów są dwa: przez hangary bądź z drugiej strony zwykłym wejściem.
Teren teraz podobno ma właściciela, który urządza tam quady, paintball itp i sądząc z wyglądu rzeczywiście tak jest; będąc ostrożnym i mając szczęście można sobie pozwiedzać, ale trzeba liczyć się z tym że cieć przyfaluje. Wejście na własną odpowiedzialność.
Sławek
Zajawka mało mówi o tym obiekcie. To swego czasu była jednostka WOPK do śledzenia sytuacji powietrznej w obrębie Warszawy i centralnej Polski. Okres intensywnej rozbudowy to druga połowa lat 80-tych XX w. Wtedy to stał się niemal miasteczkiem pod ziemią z salami operacyjnymi i socjalnymi typu: stołówki, sypialnie, sale wypoczynku, a nawet sklepy. Były tam zgrupowane nowoczesne, jak na tamte czasy, stacje radarowe i łączności radiowej. Ale obok nich rosyjska stacja lampowa P-37 ANNA.po co?... Otóż, w momencie wybuch atomowego powstaje impuls elektromagnetyczny i elektronika krzemowa pada...lampowa ma się całkiem dobrze. Dobre nie...!