Żeby dostać się do środka trzeba wejść przez okno od tyłu.
Uwaga na sąsiada , który czasami sobie chodzi w okolicach domu. W środku kilka fajnych przedmiotów np. wiele starych zabawek i kilka urządzeń AGD.
Sądząc po wyposarzeniu mogę przypuszczać że mieszkały tam 2 osoby i co najmniej 1 bardzo małe dziecko .
Na podwórku stoi pomarańczowy mały fiacik i z boku domu jakiś chyba silnik spalinowy .
Byłem domek ma dwie części jedna to ta opuszczona , zaś druga jest już używana jako garaż, do tej jednej wchodzi się ze spokojem przez okno, trochę mebli tam jest ale z daleka nie polecam.
Miejsce boskie! niby domek jest mały ale to co skrywa w środku to jest magia! dostępność łatwa zero ogrodzeń i zero ochrony, kamer czy czujek natomiast druga część domku jest czynna i gdy otworzyłem okno wyskoczył na mnie wkurwiony właściciel, chwile coś tam gadał że to teren prywatny że to nie opuszczone i wrócił do swojej roboty, to była taka jego działka chyba, bardziej jakiś garaż mały, ogółem do domku wchodzi się przez okno i trzeba się przedrzeć przez stertę mebli aby się dostać, ogółem fakt lalki oraz zabawki są, do tego dużo mebli i bardzo ładnie pachnie tam :) POLECAM z całego serduszka klimat niepowtarzalny w nocy!
juna
sąsiada nie ma ale nie ma też już samego budynku. byłem, długo się kręciłem aż w końcu znalazłem dokładnie miejsce w którym robione było zdjęcie z miniaturki. i po domu nie ma już zupełnie śladu, widać wyburzyli. a szkoda bo z tego co widzę to byłoby co zwiedzać