Pałac został zbudowany w 1850 roku przez rodzinę Tiele-Winckler. Ciekawostką jest, że ta sama rodzina była właścicielami zamku w Mosznej która znajduje się wieś obok.
Do budynku można wejść bez problemu przez dziurę w bramce (od strony sklepu) lub przez wyrwaną część płotu obok głównej bramy (od kościoła). Do budynku można wejść na 2 i pół sposobu (tak, 2 i pół) ze względu na to że wszystkie wejścia główne są zamknięte. Jedyne otwarte drzwi to:
-wejście do piwnicy w skrzydle centralnym
-wejście "służbowe" w portalu do części mieszkalnej służby
-wejście służbowe w portalu do części hotelowej (prawe skrzydło) przez wejście w portalu vis a vis wyżej wspomnianego wejścia
Ze względu na liczne przebudowania nie da się przejść normalnie między skrzydłami. Są tylko dwa sposoby z czego najłatwiejszy i najbezpieczniejszy to strychem. Strych jest podzielony przejściami i ma się wrażenie kręcenia się w kółko. Drugim jest piwnica jednak są 2 dwa systemy piwnic i można się łatwo zgubić ze względu na kilka wejść do niej (około 5)
Na terenie zachowało sie trochę artefaktów, głównie dokumentacje, trochę mebli i walizka w piwnicy.
W piwnicy znajduje się również chłodnia, nie radzę się zamykam.
Ze względu na łatwe wejście miejsce jest dobre dla początkujących urbexowiczów.
Obiekt też nadaje się do ghosthuntingu ze względu na dużo dziwnych zjawisk jakie doświadczyły tam osoby które były ze mną na urbexie.
This place was changed 1 times. See change history.
Wejscie jest przy drodze więc trzeba szybko wejsc kiedy auta nie jadą klimat taki nawet git (w 2 miejscach jakas menelnia tam jest) a reszta git i jeszcze jeden taki pokoik gdzie są farby i stol wygląda mi to na jakąś baze małolatów strych git tylko jakies spiwory tam są miejsce warte uwagi tylko lepiej wziąsc cos do samoobrony bo jak tam bylem to troche strachlem bo pod koniec drzwi nagle trzasneły i ktos ryknął.
Od głównej bramy wejście po lewej stronie przez murek ze względu że niema tam płotu. W budynku dość dużo pomieszczeń i tylko w jednym miejscu są drzwi do pomieszczenia zamknięte. Ze względu że byłem tam nocą miałem wrażenie że słyszałem w tym miejscu za drzwiami czyjś krok. Strychem można przejść do drugiego budynku. W piwnicy widoczne są śpiwory tak jakby tam ktoś koczował. Miejsce warte zwiedzenia :)
mareczek69
Bardzo fajne miejsce, wejście bez problemowe przez bramę oraz dziury w płotach. Pokoje przeważnie stoją puste lecz w niektórych zachowały się piękne meble.