Opuszczony budynek zakładu taboru znajdujący się w Gliwicach. Dostęp bezproblemowy, wchodzi się drzwiami. Brak kamer, czujek, alarmu, czy ochrony. Trzeba jedynie uważać pod nogi, gdyż podłoga (zwłaszcza na wyższych piętrach) jest w kiepskim stanie. Tuż obok stoi wieża (osobny punkt na mapie), która też jest warta zwiedzenia mimo jedynie jednego pomieszczenia w środku
Zły stan techniczny budynku. Im wyższe piętro tym gorzej - w wielu miejscach zawalił się sufit, a podłoga niepokojąco ugina się pod nogami. W środku niewiele zachowało się do zobaczenia, choć znaleźć można parę ciekawych pradawnych dokumentów. Wejście przez piwnicę; wychodząc tą samą drogą trzeba się trochę wspiąć. Kamer i ochrony brak.
Jak niżej pisali dach się praktycznie cały rozwalił. Dojazd trochę trzeba objechać. Jeden koleś coś robi magazynie tak to spokojnie. Pokoje puste, w niektórych praktycznie dachu nie ma. No i jest też piwnica polecam zabrać latarkę.
jest okej drzwi wywalone da sie wejsc bez problemu wszystkie pokoje dostepne obok ktos cos robi w garazu jakims ale po mimo ze bylismy wmiare glosno nikt nie podszedl ani nie zwrocil uwagi fajne miejsce klimatyczne latwy dojazd ale malo w srodku
Budynek powoli się rozpada, dach w stanie rozpadu, trzeba mocno uwazac na dziury w podłodze, ogólnie 5/10 ocena
V1x3c
Jak dla mnie wejście jest genialne, spuszczasz się po linie (tak naprawde możesz poprostu zejść dwa metry po wystających cegłach, ale gdzie w tym zabawa :D) i wchodzisz przez piwnicę. W środku znajdują się jakieś stare dokumenty i rzeczy tego typu, ale nie jest tego jakoś dużo. Osobiście wszedłem z kolegami tylko do drugiego piętra ponieważ podłoga wyżej nie była zbyt godna zaufania, a z tego co widziałem to podłoga od strychu miała ogromne dziury w podłodze więc nie radzę się tam zapuszczać. Ogólnie miejsce bardzo przyjemne, należy tylko uważać na ziomka który coś tam robi w garażu obok a tak to nie ma żadnej ochrony czy kamer :).