Ten użytkownik nie dodał żadnych miejsc
Ten użytkownik nie dodał żadnych zdjęć
Ten użytkownik nie dodał żadnych propozycji zmian
Byłem tu 13 sierpnia... miejsce prawie już niedostępne. Jedyne wejście jest od strony ulicy, bo ewidentnie właściciel nie chce by ktoś tam łaził i zamurował prawie wszystkie okna. Trzeba się wspiąć po rusztowaniu i przejść po zostawionej desce na dach, gdzie idąc dachem dojdzie się do jedynego nie zamurowanego okna. W środku nie ma dużo ciekawych rzeczy, jak i lata tam sobie nietoperz. Dla samego klimatu ciemnego miejsca przez brak docierającego światła można tam pójść, ale jak chce się czegoś więcej, to odradzam