Była jednostka wojskowa potem szpital okulistyka dziecięcej Uniwersytetu Jagielońskiego miejsce dość ciekawe średnio dostępne z uwagi na ochronę nam jednak udało się zwiedzic cześć terenu nie radzę nikomu wchodzić od głównego wejścia od strony pul są dziury w ogrodzeniu poza okiem ochrony miejce bardzo ciekawe polecam
This place was changed 1 times. See change history.
Stan na niedzielę 6 kwietnia. Obiekt nadal aktywny drzwi do kościoła zostały otwarte na oścież, ołtarz jest pomazany przez grafficiarzy
Rzeczywiście zamiast ochrony w niedzielę spotkamy jedynie innych zainteresowanych miejscem, absolutnie warte uwagi miejsce
Hej chciałbyś może podzielić się informacjami dotyczącymi najlepszej drogi eksploracji jeśli tak, możesz dać do siebie kontakt
Ogromny kompleks na dobre kilka godzin eksploracji. Ale w większości budynki są kompletnie puste - wyjątkiem jest kotłownia oraz świetnie zachowany kościółek. Wejście na teren przez jedną z wielu dziur w płocie, potem budynki wszystkie dostępne przez drzwi lub okna. W niedzielę ochrony nie ma, spotkać można za to sarny, zające, czy inną dziką zwierzynę
jest sens jechać z Poznania ? Czy w tym miejscu są pozostałosci i jest prąd?
Ktoś chce jechac ze mną niech piszę tu olimmixs@gmail.com :)
Jedno z najlepszych miejsc w Krakowie i okolicach, łatwo można się dostać do większości budynków. Na tą chwile mogę potwierdzić że w weekendy nie ma ochrony na obiekcie.
Mógłby mi ktoś wysłać na ig kuvus_7 jakieś wskazówki typu miejsca kamer mniej więcej i na co warto zwrócić uwagę i unikać
Bardzo, bardzo dobry Urbex, do tej pory najlepszy na jakim byłem, bardzo dużo zwiedzania i brak ochrony w dzień wejscia, polecam przyjść w niedzielę wieczór, na początku myślałem że wszystkie lampy na obiekcie będą wyłączone, było wręcz przeciwnie, wejść bardzo dużo, położony płot przy ulicy obok, niżej kawałka niema, na samym końcu mała bramka, pomieszczeń bardzo dużo, w tym i takie niezdewastowane, kaplica tego obiektu to perełka, wejścia na dach, od budynku U, w głównym budynku na ten moment przywalone wejście od strony kaplicy, od drugiej otwarte, i da dotrzeć się do pięknego widoku z dachu, napotkaliśmy na bardzo fajną grupę eksploratorów, którzy sprawdzali obiekt z nami, wiemy ile, i w którym miejscu są kamery, napiszcie do mnie na ig ghstkys . chcecie więcej informacji dotyczących bezpieczeństwa i przejścia na ten piękny obiekt, bardzo polecam i napewno tam wrócę;)
Najlepszy urbex na jakim byłem w życiu. Wejście łatwe, w ogrodzeniu dużo dziur. Zdecydowanie nie jest to urbex dla początkujących. Obiekt jest bardzo mocno chroniony, dużo innych eksploratorów pisało tutaj, że ochroniarz szczuje psami i strzela, i mogę potwierdzić. Na terenie szpitala znalazłem sporo nabojów. Ochroniarz siedzi w budce koło głównej bramy, czasem robi obchody. Na obiekcie znajdują się też kamery monitoringu. Jakimś cudem podczas naszej eksploracji nie zostaliśmy przyłapani. Niezwykłe miejsce. Nie ma graffiti, śmieci, dewastacji. Budynki w świetnym stanie. Kościół to perełka tego miejsca - jest dosłownie nienaruszony. Teren szpitala jest ogromny, można rozbić eksplorację na kilka razy. Zdecydowanie najlepszy urbex w Krakowie, ale trzeba bardzo uważać.
Najlepszy urbex na jakim byłem w życiu. Wejście łatwe, w ogrodzeniu dużo dziur. Zdecydowanie nie jest to urbex dla początkujących. Obiekt jest bardzo mocno chroniony, dużo innych eksploratorów pisało tutaj, że ochroniarz szczuje psami i strzela, i mogę potwierdzić. Na terenie szpitala znalazłem sporo nabojów. Ochroniarz siedzi w budce koło głównej bramy, czasem robi obchody. Na obiekcie znajdują się też kamery monitoringu. Jakimś cudem podczas naszej eksploracji nie zostaliśmy przyłapani. Niezwykłe miejsce. Nie ma graffiti, śmieci, dewastacji. Budynki w świetnym stanie. Kościół to perełka tego miejsca - jest dosłownie nienaruszony. Teren szpitala jest ogromny, można rozbić eksplorację na kilka razy. Zdecydowanie najlepszy urbex w Krakowie, ale trzeba bardzo uważać.
Byłem 28 września. Świetne miejsce. Ochrony nie ma (przynajmniej w soboty), ale nie zbliżałem się do tej słynnej kanciapy więc ta opinia dotyczy kościoła, głównego budynku szpitala i generalnie tyłu obiektu. Wejście bardzo proste. Prawie z każdej strony pełno dziur w płocie. Kościół świetnie zachowany i mam nadzieję że nikt nie go nie zbeszcześci. Prawdziwa perełka Małopolskiego urbexu. Główny budynek - pośrodku mapki został ogołocony ze sprzętu natomiast ładny widok z dachu i łuski po ślepakach którymi jakiś śmieszek straszył Gaska_Krk. W piwnicy winda. Budynek w kształcie litery U przy kościele ma pozostałości i elementy manekinów w różnych miejscach. Pralnie która wygląda jak skarbiec w banku i węzeł cieplny i zachowaną wentylatorownię w piwinicy. Dużo zwiedzania ja też nie widziałem wszystkiego. Polecam
Tam nie ma żadnej ochrony - byłem tam 2 dni temu laziłem 2 h po terenie i nawet robiłem zdjęcia przy samej cieciuwie spotkałem też jakąś spacerującą parę tylko tam prócz kościoła nic już nie ma.
Jest ale najprawdopodobniej tylko w tygodniu. Masz zdjęcia na dowód że w cieciuwie świeci się światło
Miejsce ogromne i na kilka godzin spokojnej ekslporacji. Spokojnej gdyby nie ochrona. Kobieta z psem co PODOBNO z relacji innych (nawet niżej z komentarzy) straszy bronią hukową i samym psem. Pies faktycznie jest! UWAGA: Podobno idzie się z nią dogadać... Można wejść za zgodą, według słów jednej kobiety.
Generalnie wejscie jest proste bo od strony pola jest dziura w plocie dzisiaj zdecydowalismy sie tam wejsc i po powrocie załącze pare zdjęc i opisze krotko exploracje
Generalnie weszlismy na obiekt o godzinie 19.30 dalsze wejscie do oddzialow szpitalnych jest ciezkie poniewaz czekaja nas do pokonania geste i wysokie pokrzywy kiedy przeszlismy przez chaszcze dostalismy sie pod budynek do ktorego weszlismy przez wybita szybe w drzwiach budynek byl niestety pusty. Wraz z chlopakami postanowilismy sie wybrac do najwiekszego budynku oraz kosciola wybierajac droge przy scianie budynku od strony ogrodzenia jednak po przejsciu parudziesieciu metrow bedac 1.5 budynku od kosciola w okolicach godziny 20 ochroniarz odpalil swiatla na calym obiekcie i zaczal strzelac z jakiej broni najprawdopodobniej slepakami rzeby nas wystraszyc nastepnie spuscil psa ktory zaczal nas gonic pod wplywem adrenaliny zaczelismy uciekac przez pokrzywy ktore nas pokuly uchroniaz strzelal przez jakies pol godziny z broni hukowej co slyszelismy bedac w lasku na proszkowni czekajac na bolta
Planowałem eksplorację ale po ugodzie. Ale skoro pruje i spuszcza psy jak chce się wejść na przypale to nie wiem czy pójdzie łatwo z rozmowami o wejście.
Z relacji jednej kobiety potwierdziła ona, że ochrona (czyli de facto kobieta z psem) bez problemu jest w stanie wpuścić na teren. To ze słów tej kobiety, znajomej chyba samej pani z ochrony.
Jedno z najlepszych miejsc w jakim byłem a na terenie dużo atrakcji :) Jest też najprawdopodobniej ochrona z psem która siedzi w budce cały czas. Załączam zdjęcia i zdjęcie budki
Wejście jest łatwe wystarczy przejść przez dziurę w ogrodzeniu, których jest kilka. Podobno są trzy kamery ale widziałem jedna pomiędzy kościołem a największym budynkiem. Jest tam sporo do zwiedzenia. Do największego budynku niema wejścia ale wzięliśmy drabinę z innego budynku i weszliśmy przez okno. Najciekawszy był kościół, który był zadziwiająca dobrze zachowany. Podobno jest tam ochrona ale podczas mojego pobytu nikogo nie było. W środku są samochody nawet policyjne, były puste ale zawsze może po nie przyjść właściciel.
Wejście do najwyższego budynku było wystarczyło kierować się główną drogą od strony kościoła do drzwi które są rozwalone a kiedy tam byliście?
Tak, ale zalecam zachować ostrożność przy kanciapie jest nowa i stara tam raczej bym się nie zapuszczał
Tak jak pisałem tak iż zrobiłem wróciłem tutaj z zamiarem wejścia do budynków częściowo się udało wchodziliśmy od tyłu niedaleko od ulicy dożynkowej koło betonowego słupa wystarczy lekko odchylić siatkę i znajdujemy się już na ternie. Oczywiście są też inne wejścia ale są one według mnie mniej bezpieczne. Więc tak udało nam się wejść do budynku dawnej Kuchni/Jadalni w środku resztki wyposażenia widać że obiekt powoli będzie szedł do rozbiórki o dziwo w budynku znajdują się plastikowe nogi xD można się wystraszyć więc radzę uważać. Do większości budynków które wchodziliśmy były otwarte drzwi. Ale UWAGA! na ternie znajdują się kamery 2 skierowane na bramę i jedna która jest skierowana na drogę niedaleko stołówki dokładna lokalizacja jej 50.11068482501796, 19.939968461517452 niestety nas złapała i postanowiliśmy nie ryzykować i ewakuować się planujemy tam wrócić ponownie aby zwiedzić resztę budynków. Podsumowywując jest to jedno z najlepszych miejsc w Krakowie ze względu na swoją wielkość.
Byłem na zwiadach i powiem tak dziur w siatce dużo polecam wchodzić od strony pola kapuchy gdyż tam jest najbezpieczniej na terenie widziałem dwie kamery przy głównej bramie ochroniarza nie widziałem w budzie która tam stoi nie wiem jak z wejściem do budynków lecz planuje tam wrócić
Ochrona i policja na miejscu, trzeba bardzo uważać. Wejście możliwe tylko do kilku bocznych budynków
Gangkrejzolka
Stan na 13.04.2025 - niedzielka chwilę przed 8. Na terenie obiektu ciężarówka wojskowa. Przynajmniej kilkunastu żołnierzy w różnych miejscach. Słychać wystrzały. Jak wyjeżdżaliśmy to w okolicy budki ochro leciały granaty dymne. Także nam się nie udało wejść…. Zauważyliśmy ich w odpowiednim momencie :/
candlelit
Potwierdzam, wojsko jest na terenie obiektu. Dodatkowo zniknął cały płot od ulicy witkowickiej, więc moznaby wejść z drogi...
Gangkrejzolka
My jechaliśmy z Gdańska… także zawiedzeni. Dajcie znać czy te ćwiczenia powtarzają się regularnie o jakiejś stałej porze? Może ktoś coś więcej wie na ten temat…