Budynek u zbiegu dwóch ulic to jedna z najdłużej realizowanych inwestycji w Warszawie. Brało się już za nią kilku inwestorów. Pozwolenie na jej budowę wydano prawie dwie dekady temu, we wrześniu 2002 roku. Przez ostatnie kilka lat służy jako wielki wieszak reklamowy.
Wejście możliwe że jest dostępne przez budynek obok po dachu ale nie wiem czy wyższe klatki też są zburzonego dlatego to wszystko może okazać się na marne.
Wejście możliwe wystarczy użyć dwóch rzeczy, drabiny i mózgu :) Nic ciekawego zwykły niedokończony parking chodź widoki ciekawe.
Dodam jeszcze że jak cieciu złapie to i tak nie powinien robić większych problemów, tylko poprosi o opuszczenie miejsca :D
Jest możliwe i to na luzie, bliżej placu budowy jest szpara w ogrodzeniu, klatka schodowa bliżej placu też dostępna, problemem będzie ochrona która najprawdopodobniej pilnuje reklamy wywieszonej na budynku i rzekome kamery których nie dostrzegliśmy albo ich po prostu nie ma
9.06.23: nie udało się wejść, zaraz po tym jak weszliśmy na parter przyszła ochrona + poinformowała nas o kamerach na obiekcie. Wejście na klatkę schodową bliżej budowy rozwalone więc jak ktoś chce to może próbować ale nie warto. (Ochroniarz całkiem miły)
Dodam jeszcze że na obiekcie wisi reklama więc prawdopodobnie ochrona pilnuje tego miejsca po to żeby jej nikt nie zniszczył.
Miejsce odwiedziłem juz dawno temu, wtedy wejścia nie było (dostępny był sam parter) teraz nie wiem jak to wygląda. Czasem przejeżdżając widziałem że drzwi na klatkę schodową są otwarte więc zakładam że ludzie po prostu rozmontowywali zamek. Obecnie miejsce służy jako tablica reklamowa
Da się wejść. Jest małe okienko od wentylacji na parterze obok sterty śmieci. Generalnie wejść dość trudne jak się nieumie wspinać. Pod ten szyb podstawiona jest rama drzwi
Można sie dostać na sama góre, trzeba wejsc od strony wjazdu do garazu podziemnego tego budynku (od ulicy Pory). Widok calkiem spoko, trzeba uwazac bo przestrzeń otwarta i mozna spotkać gołębie :)
Jest możliwość wejścia tylko na parter niestety. Ja byłem tam w dzień i się dużo ludzi kręciło .
Przy jednym z zamurowanych wejść jest założony alarm , ale nwm czy działa.
Wejść na parter się da, poprzez odsuniecie kraty, która była nieumiejętnie przyczepiona za pomocą łańcucha do muru. Są dwie klatki schodowe, obie zamurowane cegłami.
Wejść się da, przez parking podziemny, a potem klatka schodowa. Z dachu widok ładny, ale jest wiele lepszych. jedyną obecną tam rzeczą po za betonem są gołębie i ich ślad biologiczny. odwiedzić raczej przy okazji.
Byliśmy miesiąc temu. Klatki schodowe zamurowane, ale od tyłu jest jedna, dość dobrze ukryta droga wejścia. Polecamy w nocy, bo duże natężenie ruchu wokół. Widok fajny, ale widzieliśmy lepsze.
Miejsce nie do zwiedzenia... Wszystkie jakiekolwiek możliwe wejścia zamurowane, lecz sam szkieletor robi niezłe wrażenie na sam jego widok, z zewnątrz to naprawdę imponująca struktura lecz z wewnątrz to już nie :(
Kiedyś z ciekawości tam pojechałam, ale totalnie nic ciekawego zwykły szkielet i trudne wejście ze względu na ludzi, którzy ciągle się kręcą wokół obiektu. Na chwilę obecną nie wiem, jak jest z wejściem do środka, ale nie warto przyjeżdżać.
Maj 2021
Bez oceny
Na chwilę obecną brak dostępu na górę. Obie klatki schodowe zabite na głucho.
Podobny obiekt w okolicy: https://desolate.zone/pl/place/2510/niewykonczony-szkielet-budynku
Arten
Byłem w dniu 30 marca, ogólnie to nie planowałem tam iść bo pojechałem na opuszczona ambasadę na sobieskiego 100 ale no wejście jest chociaż trudne i można łatwo uszkodzić sobie coś bo konstrukcja do wspinania a dokładnie deska na którą trzeba stac jest po prosto chujowa i można się wyjebać z tej deski do głębokiej dziury w podłodze i no wiadomo albo wspinaczka na piętro ale trzeba mieć siłę i umiejętności wspinania się wybrałem metode wspinania siw na 1 piętro bo moge liczyć na siebie. Ogólnie to niema nic ciekawego i nie polecam