Ośrodek opuszczono w 2019 roku. Niegdyś do ów ośrodka w Rogoźniku zjeżdżały załogi huty Katowice. Brak ochrony, kamer, a jedyne ogrodzenie to murowany fragment od strony głównego wjazdu i parkingu, oczywiście bez bramy. Nic tylko wchodzić, podziwiać i oczywiście NIE dewastować. Widać, że niektóre pomieszczenia przetrwały podpalenia, ale mimo to polecam. Nadal można znaleźć kilka ciekawych znajdziek
Wejście bez problemowe, obecnie to ruina powstała w wyniku dewastacji miejsce fajne dla osób co chcą rozpocząć przygodę z urbexami
Wejście na luzie, nie ma ochrony, kamer, etc, dlatego też miejsce jest mocno zdewastowane. Ale i tak można znaleźć parę ciekawostek, jak na przykład dokumenty w piwnicy. Oprócz głównego budynku do zwiedzenia są także ukryte w chaszczach domki będące w mniejszym lub większym stadium rozkładu.
Naprawdę spoko i klimatyczne miejsce, idzie porobić kilka ładnych zdjęć. Nie spotkałem nikogo nie w środku. Środek jest dość zdewastowany ale i tak bardzo ładne miejsce. Na plus jest jeszcze fakt że jest blisko innych urbexow i można odwiedzić odrazu kilka na raz. Ps sory za powstające się zdjęcia, missclikiem dodałem ich kilka.
Suzume
Aż ciężko uwierzyć, że w zaledwie 5 lat ten obiekt popadł w taką ruinę :(