Opuszczony go艣ciniec. Zdj臋cie dodane przez toooomelo 3 lata temu

To miejsce by艂o zmieniane 1 razy. Zobacz histori臋 zmian.

cctv icon
Kamery i lampy na czujki ruchu
Doda艂 Kostek 2 miesi膮ce temu

Komentarze

Musisz by膰 Zalogowany, Aby doda膰 nowy komentarz.
  • profile

     GhadonX

    By艂em 2-krotnie ostani raz oko艂o 1.5 miesi膮ca temu wej艣cia zablokowane przez w艂a艣cieli drewnem

    • profile

       Namjeluts

      Wej艣cie jest z ty艂u w jednym oknie nie ma desek

  • profile

     Kostek

    Fajne klimatyczne miejsce kt贸re niestety poza wielko艣ci i wygl膮dem wn臋trza niczym nie zaskakuje w 艣rodku nie ma nawet mebli wszystko zosta艂o rozkradzine.Wejscir jest utrodnionr poniewa偶 stoi tam p艂ot kamery i lampy na czujki.Od strony ulicy nie m plotu bez problemu mozna wszystko wymin膮膰 i wej艣膰 piwnic膮 kt贸ra jest jedynym wej艣ciem

  • profile

     Szymko SV8

    Bardzo fajne miejsce by艂em tam rok temu, miejsce by艂o zdewastowane teraz jest tylko gorzej, ukradli nawet pozbruk z podjazdu i wykuli 偶e 艣cia艅 przewody...

  • profile

     nekss tak

    polecam mega miejsce ale ca艂e zdewastowane, duzo szkla wszedzie ale warte odwiedzenia.
    FILM: https://youtu.be/ABcEDOHwXKg

  • profile

     kenyofficial

    Miejsce zosta艂o zdewastowane do granic mo偶liwo艣ci, 艣rodek w ca艂kowitej ruinie, na zewn膮trz jeszcze nie ma tragedii.

  • profile

     WiktorUrbexowy2007

    Miejsce zupe艂nie nie ma wyposa偶enia, to co jest na zdj臋ciach to mo偶na pomy艣le膰 偶e to inny obiekt, jedynie z zewn膮trz obiekt wygl膮da fajnie w 艣rodku ruina, z daleka nie warto jecha膰 po drodze ok

  • profile

     Kalisto5

    Dzi艣 odwiedzi艂am to miejsce. Drzwi szeroko otwarte w dw贸ch miejscach. Wn臋trze co raz bardziej zdewastowane, ale samo miejsce ciekawe.

  • profile

     Tina

    wej艣cia zabite p艂ytami, wsz臋dzie kartki "teren prywatny obiekt monitorowany"

  • profile

     tgchan

    Ocena: 5+ /6

    Najpierw najwazniejsze = na terenie sa 2 male psiaki (same). Zyja prawdopodonie w garazu obok. Szczekaja, biegaja, a jak sie przyzwyczaja to skacza na nogi i dotrzymuja kroku zwiedzajacemu. Nie wchodza do glownego budynku wiec w niczym nie przeszkadzaja. Jak ktos ma dobre serce i srodki, zeby sobie pozwolic na przywieznie im czegos do jedzenia to bedzie super.

    Zostawilem im to co mialem czyli nie za wiele i malo smacznie (racje zywnosciowe i wode).

    Widac, ze wyglodniale i trzeba sprytnie im rozdzielac bo sie strasznie gryza (tzn. jeden, ten grubszy atakuje tego chudszego pomimo, ze mial wiecej niz mogl zjesc... Drugi sie boi wykonac ruchu bo tamten go non stop obserwuje i nie pozwala zjesc... Psy sa zawsze razem i siebie nie odstepuja wiec to nie lada wyczynek nakarmic oba - trzeba jakos sprytnie rozdzielic i dac jedzenie w tym samym momencie w 2 roznych miejscach na raz)


    Gosciniec otwarty = nie trzeba sie kompletnie brudzic, zeby wejsc wszedzie, wystarczy sie rozejrze膰 i obej艣膰 budynek. Srodek juz dosyc mocno zniszczony, ale jeszcze na szczescie nie na tyle, zeby stracil urok = dobrze dojrzaly, ale jeszcze nie przejrza艂y :) W srodku sporo artefaktow, a jak slonce fajnie zajrzy do srodka to niektore pokoje daja super przytulne wrazenie.

    Jak wracalem z innego miejsca przejezdzajac kolo Goscinca jeszcze raz to policja stala na lapance, ale na szczescie okolica fajna i duzo miejsca na zostawienie ewentualnego srodka transportu w bezpiecznym miejscu.

    Ale jak sie przyjedzie nakarmic super psiaczki to i tak lepszego wyjasnienia co tutaj robimy nie bedzie :)