Made it from Pluto to Mars˚. ✦.˳·˖✶ ⋆.✧
Pole | Przed zmianą | Po zmianie |
---|---|---|
Nazwa | "Opuszczony Dom" (14) | "Opuszczony Dom na Wojska Polskiego" (34) |
- Opuszczony plac z budynkami w zielonce
Odwiedziłem już trzeci raz bo cały czas coś nowego się pojawia, np. jest wejście do transformatora przez okno, niestety nie byłem ponieważ uwaga ochrona przyjeżdża raz na ruski miesiąc i właśnie spotkałem ciecia i szybka ucieczka przez krzaki do lasu. Nie wiem od czego to zależy ale czasami jest ochrona czasami nie, jeśli ktoś nie chce uciekać to niech się schowa za górką ale w dalszych częściach terenu, wydaje mi się że cieć tam nie chodzi.
- Orzeł (stadion kolarski, hala ćwiczeń), Warszawa
Widziałem dziś jak na terenie odbywają się lekcje na prawo jazdy i L'ka se jeździła
- Orzeł (stadion kolarski, hala ćwiczeń), Warszawa
Widziałem dziś jak na terenie odbywają się lekcje na prawo jazdy i L'ka se jeździła
Wejście od furtki zamknięte na kłódkę, natomiast z tyłu płot cały czas wygięty
Nie wiem o co chodzi ludziom w kom. Jest mega spoko szczególnie piwnica w której jest kilmat, jedyne co gówniane to wejście bo wyskoko, co prawda jest krzesło i da się wejść ale jest dużo szkła i trudno zjeść. Ja zeskoczyłem i mnie nogi napieprzały z 20 minut, możliwe że się też nadziałem na parę szkieł. Ale poza tym spoko urbex polecam, ale na własną odpowiedzialność jeśli chcecie mieć rany po szkle.
- Szpital Psychiatryczny "DREWNICA"
Z związku z pożarem dziady jedne zadyktowali dosłownie wszystko, jest brak możliwości wejścia.
- Stary Komin dawny ZAKŁAD PRZEMYSŁU TŁUSZCZOWEGO
jakby spoko, wejście od ulicy bodajże Radzymińskiej, przez rozwalony płot.
Jedyne wejście jest przez dach, na którym jest drut kolczasty. Jeśli jest się na dachu to jest się też na widoku wszystkich okien z bloku obok. Jedyne do którego ja wchodziłem to schowek za blokiem w krzakach takich. W środku dosłownie gówno, waliło jak chuj. Widać że śpią albo przesiadują żule ponieważ znalazłem szlugi, piwsko i ubrania. ogólnie jedynie do bloku po zachodzie słońca można wejść.
Żeby to odwiedzić trzeba się dostać na teren kamienic co jest trudne bo ot tak się nie da wejść bez pozwolenia.
- Fabryka Radioodbiorników Telefunken
Ochrony brak, kamery nieaktywne, wejście łatwe przez siatkę od ulicy owsianej. Siatka jest wygięta e taki sposób aby można łatwo się na nią wspiąć.
- Orzeł (stadion kolarski, hala ćwiczeń), Warszawa
Wejście przez siatkę, kamer raczej brak a nawet jeśli to nieaktywne.
Nawet spokok, jak byłem spotkałem pana który sobie piwko pił w jednym z pokojów, nie wyglądał na żula sztywny git.
Odwiedziłem ponownie. Wejście do trzech budynków, są nawet nowe. To pierwszego do wschodu, wejścia dwa jedno przez okno w piwnicy a drugie przdz okno na parterze, oba łatwe. Drugi blok ma wejście przez piwnice, natomiast trzeci ma przez okno na piętrze, ale prowizoryczne wejście jest z cegieł. Wejścia na dach we wszystkich trzech blokach. Gdy już wychodziłem z trzeciego bloku jakieś gimbusy się zleciały i usiedli na dachu. Pili piwo i se chillowali, było ich tak z 6. Spotkaliśmy również innych eksploratorów, pielgrzymki się ciągną na Dudziarską to widać.
- Opuszczony Schron Dla Bezdomnych
Wsm spoko, na terenie parę budynków ale w środku głównego nic ciekawego, można odwiedzić jak się jedzie na Dudziarską.
Nic ciekawego, na zewnątrz jedynie jakikolwiek sprzęt. Odradzał bym wchodzić na piętro, ponieważ jest dużo kurzu i się dusiłem trochę
Na terenie również jest pare skuterów, a w środku wielkiego domu są książki i zdjecia
- Szpital Psychiatryczny "DREWNICA"
Odwiedziłem 13 Maja. Wejścia do obu budynków, ale należy uważać bo czasami przy wejściu to większego budynku jest chyba budowa czy coś takiego, e każdym bądź razie są maszyny i chłopy chodzą, więc lepiej iść wtedy gdy ich nie ma. Gdy ja byłem, masa gównażerii się kręciła i innych urbexowiczów. Jeśli chodzi o sprzęt i wyposażenie to trochę zostało, szczególnie w tym większym budynku, nawet szlugi znalazłem. Lepiej się śpieszyć bo znów mogą zadyktować wejście.
Musisz wejść od strony Wisły na posesję, ja byłem około południa i nikogo nie było.
- Opuszczony plac z budynkami w zielonce
Odwiedziłem ponownie i jest spoko tylko uwaga bo wilczur był ale czasami tylko. Raz jest raz ni ma, chyba był na łańcuchu, ale i tak wątpie żeby ugryz bo ani nie szczekał ani nic jak przechodziłem obok, tylko leżał bo pewnie mu było gorąco albo się nudził, bo ochroniarza brak. Biedny pieso :P
Teren wojskowy nie wchodziłbym, sam budynek pewnie w runie a poza tym prawdopobnie go wyburzą za pare lat lub miesięcy bo budują osiedle
w zasadzie to nic ciekawego oprócz samochodu na zewnątrz. Z tego co wiem są jeszcze dwa w środku w garażu natomiast wejścia do niego nie ma ponieważ alarm
Zajebiste miejsce polecam w środku prawie wszystko jeszcze jest. Jeszcze jest drugi budynek do którego można wejść ale tam nie byłem jeszcze tak czy inaczej warto iść ;3
- Szkoła Wyższa Almamer, Warszawa
Wejście jest jak najbardziej. Byłem 03.01, w środku w zasadzie nic ciekawego jedynie dach. Piwnica zalana po kolana. Nikogo nie było, żadnej gówniarzerii, na około bloki i ruchliwa ulica, ale nikogo nie obchodzi że ktoś tu exploruje. Ogólnie może być i warto odwiedzić ;3
- Opuszczony plac z budynkami w zielonce
spoko miejsce, ale co chwila samochody jechały obok, jeśli chodzi o ochronę to nikogo nie spotkałem
Natomiast jak byliśmy w jednym z budynków gdzie jest plac z oponami i jest droga, jechał samochód na tym placu, nie wiadomo kto to był, ale raczej nie ochrona
- Opuszczony ośrodek rehabilitacyjny
Nie polecam nikomu, wejścia brak, dosłownie nigdzie byliśmy tam z ekipą i się trochę kręciliśmy szukając wejścia, jak sobie tak łaziliśmy jakiś typ nas zauważył i zaczął do nas drzeć mordę żebyśmy stamtąd "spieprzali bo wezwie psy", my nie chcieliśmy się narażać na potencjalną konfrontację z ochroną albo z Policją, więc odpuściliśmy sobie. Gdy wychodziliśmy ten sam typ jeszcze coś tam krzyczał że tam nic nie ma w środku, że często obok tędy przejeżdża, i inne takie rzeczy, tak czy inaczej wejścia brak, nie polecam.
Wejścia do wszystkich budynków są dostępne, na dachy tak samo. W środku prawie wszystkie mieszkania są dostępne, ale w nich nic ciekawego jeśli chodzi o dach to w środkowym budynku jest drabina lecz trochę się gibię i jest drewniana więc lepiej sobie cegłę podłożyć pod nogami drabiny tak dla bezpieczeństwa. W Prawym budynku jest już metalowa drabina, niestety nie wiem jak jest w lewym, czy jest tam drabina czy jest wejście na dach? Ogólnie to fajne, tylko trzeba trochę się pogimnastykować z wejściem do bloku, w środku jeszcze leżą stare zdjęcia, mapy i książki pewnie z lat '90 albo '80.
19/08/24 Byliśmy tutaj z ekipą, wejście banalne, cegły sobie podstawić, wdrapać się na jedną, później drugą ściankę, i jesteś w środku, a w nim, nic ciekawego, widać że sobie tam ktoś śpi, pełno graffiti, szkła, petów, i butli, i wyjście na zewnątrz. Kamer też nie ma, czujek, ani nikogo nie obchodzi że ktoś tam włazi, nawet jak my wyszliśmy, przyjechała grupka i też weszli.
- Szpital Psychiatryczny "DREWNICA"
19/08/24 19 sierpnia byliśmy z ekipą w mniejszym budynku ponieważ, do dużego aktualnie nie da się dostać, zadechowane, zabite, i zakratowane, ale do mniejszego budynku da się banalnie dostać. Są dwa wejścia przez okna, jedno jest wybite, ale drugie jest o tak otwarte, tylko trzeba dwóch osób żeby później wyjść bo trochę wysoko, ale noga na grzejnik i przez okno. To wejście o którym mówię znajduję się na bocznej ścianie, ale niedługo też będzie niedostępne, tak czy inaczej, weszliśmy i jest klimat, chodziliśmy trochę i poszliśmy na drugie piętro, gdzie w większości pokojach, prawdopodobnie ktoś przesiaduję, ponieważ były pety, puste butle po wódce, itd. wyglądały na świeże. Gdy byliśmy na drugim piętrze przy jednym oknie, na zewnątrz ktoś sobie siedział z telefonem i w słuchawkach, nie wyglądał na żula, ale kto by siedział przy opuszczonym szpitalu żeby sobie telefon przejrzeć, i w słuchawkach jeszcze. Co do tego pierwszego budynku tak jak mówiłem nie da się wejść, spotkaliśmy tam drugą ekipę z którą pogadaliśmy ale oni tak samo niczego nie znaleźli, i obok tego budynku jest styrta jakiś lewych papierosów, widać że były robione amatorsko, firma chyba Neo? albo coś podobnego, pewnie jakaś nielegalna wytwórnia papierosów wyrzuciła tutaj dowody. Wracając do tego mniejszego budynku, jak najbardziej się opłaca, i polecam, jeśli chodzi o ochronę to zero, nikogo, tylko była budowa na przeciwko. Kamer też zero, i czujek. Wejście bezpieczne, tylko pewnie czasami można spotkać tam lokatora, więc jakieś coś do samoobrony raczej wziąć bo nigdy niewiadomo. W środku parę graffiti, na parterze w jednym z pokoju jest ich pełna ściania.