This place was changed 1 times. See change history.
ktoś ostatnio próbował montować jakieś dykty na schodach i w drzwiach mimo, że dosłownie obok są ogromne okna przez które nawet inwalida przejdzie
Wchodzicie jak do siebie.
W 15 minut obejdziecie cały budynek, cykniecie zdjęcia i wypalicie fajkę.
Sporo dziur w konstrukcji stropu nad poziomem 0 więc patrzcie pod nogi.
Budynek niczego sobie, całkiem przestrzenny, szkoda tylko, że przy bardzo ruchliwej ulicy. Niezłe miejsce do zdjęć, ale poza tym nic ciekawego tam nie ma. Wizyta na tak maksymalnie 15 minut.
Dostęp łatwy.
Obejdziesz to miejsce w 10 minut i zdasz sobie pytanie, co robisz ze swoim życiem.
Wejść można od strony rzeki (trzeba przedrzeć się przez krzaki), albo od strony drogi. Ta druga opcja jest wygodniejsza, bo w płocie (na lewo od bramy) jest ogromna dziura. Nie widzieliśmy żadnych budek ochroniarskich ani ochroniarzy - budynek sprawia wrażenie zupełnie niepilnowanego. W śniegu widać było ślady butów, najpewniej należące do innych odwiedzających. Warto zwiedzić piwnicę. Z werandy roztacza się piękny widok na las. Na piętro nie wchodziliśmy.
Ja jak byłem tam to udało mi się wejść przez otwartą bramę... A po drugiej stronie ulicy była tam budka ochroniarza, na szczęście to chyba nie tego obiektu :)
Miejsce świetne dostęp łatwy, budynek jest całkiem spory więc zwiedzania troszkę jest, piwnica również jest, tylko że wejście jest tuż obok budki ochroniarskiej więc radzę robić to szybko! dojazd również łatwy z warszawy ;) Polecam!
Można wchodzić ale stan budynku jest opłakany, dziury w stropie. Wejście na dach niebezpieczne, budynek lada chwila zacznie sie rozpadać chociaż przez nastepne kilka miesięcy wejście będzie możliwe
Aktualnie płot mocno uszkodzony i można wejść w wielu miejscach bez przeszkód.
Teren widoczny jest z ruchliwej drogi.
UWAGA, w wielu miejscach stropy mocno uszkodzone (miejscami została już tylko warstwa wylewki, która nie ma nośności) i coraz bardziej zbliża się moment ich zawalenia się, zatem spacery po piętrach ostrożnie.
Bardzo łatwy dostęp do miejsca, w środku jednak pustostan. Mimo gołego budynku, warto zajrzeć i zwiedzić. Należy uważać na piętrze pod nogi, gdyż w pewnym miejscu jest wielka dziura (pozostałości po schodach), gdzie upadek mógłby skończyć się tragicznie
MICHU.URBEX
Budynek budzi klimat na samo wejście czuję się lekki niepokój. Zwiedziłem cały szczególnie piwnice czułem lekki strach warto zobaczyć