Znajdują się tam dwie opuszczone działki na jednej znajdowały się warsztaty ślusarskie i regeneracja świec samochodowych świedczą o tym ślady opakowań po świecach zaś na drógiej budynek urzytkowy być może właściciela dawnej firmy!!! Obiekt dość mocno zdewastowany zdjęty płot od strony ulicy Pułkowej !!!
wszędzie śmieci i grafitii. Totalna ruina. spotkaliśmy bezdomnych. Myślę że nie warto chociaż z samej góry jest fajny widok
W większości pokoji jest syf spotkaliśmy nie szkodliwego bezdomnego miejsce godne uwagi i warte odwiedzenia ładne grafiti i duża powierzchnia
W większych pokojach jest bardzo ładne graffiti, poddasze spalonego budynku też wygląda bardzo zjawiskowo, ale poza tym nie ma po co tam zaglądać
Beznadzieja całość pusta poza jednym pomieszczeniem w piwnicy w tym domku najwiekszym, ogółem dlaczego tam jest wyposażenie? bo mieszka tam bezdomny, który jest miły, ale widać że jest uczulony na towarzystwo, nie warto jechać..
mały domek to domek typowego bezdomnego niepijącego wiekszy budynek to budynek 2 juz nie bezdomnych a zwyklych meneli/alkocholikow mozna wejsc i zwiedzic obiekt na spokojnie po za dachem w kazdym domku i w mniejszym pokoj na prawo od schodow do piewnicy tam mieszka sobie ten bezdomny
Teraz płot zdjęty na większym obszarze. Można wejść i od Kolumbijskiej i Zgrupowania AK Kampinos.
Domek wygląda jakby spłonął. Półnagi szkielet dachu wygląda niesamowicie, reszta dość standardowa.
Szczuras
bardzo fajne miejsce owszem dużo śmieci ale pan mieszkający w budynku bardzo miły opowiedział na historię budynku oraz swojego życia bardzo polecam. Widok z góry bardzo fajny i graffiti bardzo ładne trzeba uważać bo w piwnicach mieszka pan w kryzysie bezdomności i nie należy mu przeszkadzać.