Obiekt spory, około 2 godzin zwiedzania. Wejście całkiem łatwe. Trzeba przejść przez obszar zarośnięty przy ul. Handlowej a potem idąc drogą wewnętrzną obiektu dojść do wielkiej hali, gdzie najprawdopodobniej były składowane wszelakiej maści maszyny (firma ta zajmowała się produkcją i sprzedażą maszyn do obróbki drewna) i przejść przez wybite okno. Można być w miare spokojnym podczas eksploracji bo kamer w samym budynku nie widziałem, lecz przy terenie należącym do RBB-Stal jest ich całkiem sporo i jest się dobrze widocznym przy oknach od strony północnej. Na terenie Jaromy znaleźć można ogrom dokumentów, chemikaliów, przedmiotów codziennego użytku i nawet pare innych ciekawych przedmiotów (np. puchary, certyfikaty, plany działania maszyn, które niegdyś znajdowały się w fabryce). Polecam wszystkim!
This place was changed 1 times. See change history.
Bylem dzisiaj bardzo latwe wejscie jednak obok glownej hali czasami sa pracownicy ktorzy z tego co mi sie wydaje nie interesuja sie czy ktos przebywa w obiekcie brak kamer lub czujek duzo miejsc do siedzenia i zwiedzania brat ochrony jedyne kogo spotkalem to kota :)
Dużo planów co do budowy różnych maszyn oraz dokumentów dot. pracowników, co do reszty to bardzo miła podróż w czasie aby przypomnieć sobie jak to wszystko wyglądało post komunistycznie.
Polecam mega klimat duża hala i pomieszczenia dużo rzeczy się zachowało wejście od ul handlowej
Panowie uważac jak będziecie rozbierali rozdzielnie bo najprawdopodobniej jest pod napięciem, poza tym obiek ciekawy i łatwo dostępny.
Miejsce łatwo dostępne, sporo ciekawych rzeczy, radzę szybko zwiedzać, bo tną już instalacje i niszczą co się da :)
Trzeba uważać na głównej hali w jednym miejscu są kamery. Raczej nie działają ale lepiej być ostrożnym. Cały obiekt bardzo ciekawy z pewnością warty odwiedzenia.
pzdrboost
Bylismy z przyjaciolka 22.04.25 i jestem w szoku, ze nikt nie wspomnial o ilosci plesni ktora znajduje sie na terenie obiektu, dziesiec minut na drugim pietrze wystarczylo aby zaczelo nam sie krecic w glowie i pojawily sie lekkie problemy z oddychaniem, poza tym miejsce duze i z pewnoscia warte odwiedzenia, przechowala sie masa dokumentow, zdjec, a nawet rzeczy takie jak telefony stacjonarne, klawiatury i wiele wiecej. Okazalo sie ze drzwi od strony budowy z napisem “sprezarki” sa otwarte i jak najbardziej mozna przez nie wejsc. Wciaz brak kamer, czujek, czy ochrony. Still, jesli zamierzacie sie wybrac zalecam zaopatrzyc sie w dobra maske ochronna.