Ochroniarz faktycznie jest, 艣wiecili艣my jednak w nocy do艣膰 mocnymi latarkami i nikt do nas nie wyszed艂 (siedzia艂 w swojej budce przy w艂膮czonym 艣wietle) Dodatkowo na placu stoj膮 ci臋偶ar贸wki, w nocy mia艂y zaci膮gni臋te zas艂ony, by膰 mo偶e kto艣 spa艂 w 艣rodku. Odwiedzaj膮c to miejsce trzeba liczy膰 si臋 z konfrontacj膮 z u偶ytkownikami obiektu. Wej艣cie przez g艂贸wn膮 bram臋, kt贸ra jest zamkni臋ta tylko na drucik.
tgchan
3+ /6
Ochroniarz jest przy magazynach na koncu terenu. Wejscie brama boczna od strony ulicy mieszkalnej (drucik i tak rozszerzone, ze bez problemu sie przechodzi miedzy brama).
Cukrownia obok przyczep, tirow. Da sie przejsc bez zwracania uwagi raczej ochroniarza + tak jak wspominalem, pilnuje magazynow z cukrem. Sama cukrownia pustka, ale jak najbardziej pozycja obowiazkowa w tej okolicy ze wzgledu na wyglad i klimat w srodku. Nie ma duzyo zwiedzania, kilka drobnych artefaktow, najlepszy to oczywiscie szyld, cennik cukrowni. Budynek w srednim stanie. Z tylu jest jeszcze kilka mniejszych budynkow z dokumentami i innymi smieciami, ale mozna przynajmniej popatrzec na cos. Z ochroniarzem pozniej rozmawialem i spoko czlowiek.
Koniecznie polecam odwiedzic pozniej zalew/staw ten przy drodze jak i inne ukryte za lasem. Przepieknie widoki dzikiej natury.
Droga w prawa za nadlesnictwem: 51掳05'00.5"N 23掳18'17.8"E