Fort V powstał w latach 1883-88, niedaleko wsi Dębina i Czosnów, w ramach budowy pierwszego pierścienia fortów wokół Modlina. Powstał na bazie standardowego projektu ceglanego fortu F1879.
Miejsce ciekawe obiekt większy niż się spodziewałem. Można pochodzić po korytarzach chociaż rzeczywiście w większości to już ruina
Miejsce super, na obecny stan bardziej jest to jaskinia... Ale kawałek można zwiedzić ;) dostępność ciężka ponieważ jest las i komary, a do tego w niektórych miejscach bagna.. Radzę uważać! miejsce klaustrofobiczne.
Byliśmy tam w nocy i nie jestem pewien, czy ominęliśmy główny obiekt, czy był zawalony, ale większość tego, co znaleźliśmy, było raczej ruiną. Z drugiej strony dało się wejść wgłąb fortów i kucając przejść pod samym sufitem, przeciskając się między zawalonymi pozostałościami, co dawało ciekawy i nieco klaustrofobiczny efekt. Polecam zwiedzić, ale raczej przy okazji wyprawy w inne miejsca
Nie spodziewałem się, że na terenie Kampinosu są takie umocnienia. Musi być ktoś, kto za nas będzie ich szukał i nam prezentował. To potężny, jak widać ,kawał naszej historii.
Miejsce poza szlakiem dla turystów, więc warto uważać na straż leśną . A poza tym miejsce bardzo ciekawe, dużo zwiedzania , daje okejke
Bardzo ciekawe miejsce do odwiedzenia, zdecydowanie nie dla osób dopiero zaczynających przygodę z urbexem. Znajdziecie tam wiele tuneli, mnóstwo zawalonych przestrzeni, naprawdę jest co zwiedzać. Żeby znaleźć wszystkie fortyfikacje trzeba trochę pospacerować po lesie, ale naprawdę warto. Mocno polecam zabrać ze sobą rękawiczki i latarkę.
Dodałem 13 zdjęć z GoPro. Dojazd od ul. Fortowej (52.3910301, 20.7146531)
Canibalistix
Obszar na początku był trudny do znalezienia przez to jak prowadziło google maps, jednakże jest schowana ścieżka która biegnie od szlabanu tuż przy ulicy. Obiekt aktualnie jest w troche gorszym stanie niż na przedstawionych zdjęciach przez różnorodne grafiti oraz zasypianie piachem niektórych miejsc. Podczas zwiedzania natknęliśmy się z ekipą znajomych na jedną randomową osobę, tak to miejsce kompletnie opuszczone. Radzę dobrze przygotować się na komary/kleszcze oraz latarki do zwiedzania, ponieważ mimo wielu okien lub dziur w budynkach światło dzienne zanika po kilku pokonanych metrach w głąb.