Baseny i stadion gwardii, warszawa

Komentarze

Musisz być Zalogowany, Aby dodać nowy komentarz.
  • profile

     Jak_pana_nie_złapano

    Ogólnie sprawa z wejściem jest dosyć ciekawa . Do budynku wchodzi się przez wybite okno w której jest krata , ale od czasu do czasu przyjeżdzają panowie z służby ochrony państwa żeby tego uniknąć trzeba przechodzić przez przez płot na końcu terenu żebym nie zauważyła was kamera i nie było nie przyjemności .Poza tym objekt jest warty zwiedzenia , jeszcze 4 lata temu było tam całe wyposażenie niestety na dzień dzisiejszy wszystko popada w ruinę . Zwiedzałem ten objekt ponad 30 razy wiec jak ktoś ma ochotę to moge chętnie pomóc w eksploracji .

  • profile

     White Boy (TOPÓR)

    Bylem wczoraj, ogólnie pomimo mało dyskretnego zachowania i wejścia przez glowny plot nie miałem przyjemnosci z panami wojskowymi. Do głównego budynku jest wejście przez wybite okno, o ironio od strony wywiadu. W środku budynek dosyć ciekawy, jest wyjście na dach

  • profile

     Maciek

    Miejsce cały czas aktywne, wejście jest przez rozwalone ogrodzenie a do głównego budynku przez okno. Podczas gdy chodziliśmy po stadionie i chcieliśmy wchodzić do głównego budynku to przyjechał szary samochód. Okazało się że to żołnierze z agencji wywiadu którzy nas przyuważyli. Na szczęście poza spisaniem nie było większych nieprzyjemności. Szkoda że głównego budynku się nie udało zwiedzić, bo wyglądał bardzo ciekawie.

  • profile

     cieciex

    Stadion i budynki klubowe nadal istnieją - 10/2020.

  • profile

     cieciex

    Zrównane z ziemią są baseny, reszta kompleksu nadal stoi. Wejście na teren przez płot lub dziurę, do budynku przez drzwi w narożniku za kortami. Miejsce całkiem interesujące, są m.in. sauny, solarium i trochę artefaktów.

  • profile

     JD2019

    went there today,super awesome

  • profile

     Marcin Marcinek

    Zrównane z ziemią

  • profile

     ja

    Wszystko spoko gdyby nie to że mnie i mojego kolege zpisali żołnierze z Agencji Wywiadu obok. Miejsce warte porobienia fotek w klimacie post-apo stare trybyny, loża vip, miejsce dla komentatorów. Żołnierze bardzo mimi ( narzekali na wszechobecny upał ) kazali usunąć fotki na których widać budynek agencji i wskazać miejsce którym weszliśmy po czym puścili nas wolno :)