Schron bojowy nr. 44 (bunkier satanistów)

Description

Bunkier z czasów drugiej wojny światowej. Znany w okolicach z rytualnego mordu pseudosatanistów w 1999 roku gdzie czwórka znajomych najpierw odurzyła się narkotykami a następnie wspólnie zgwałcili koleżankę. Następnie zadźgali rzeczoną koleżankę i najmłodszego z nich, chłopak przeżył natomiast sprawcy próbowali spalić ciało dziewczyny. Główny sprawca dostał karę 15 lat pozbawienia wolności a wejście zostało zamurowane. Zbiegiem okoliczności było to że w tym samym okresie kiedy wyszedł na wolność ktoś wyłamał dziurę w murze prowadzącą do bunkra. 
 

Bunkier sam w sobie jest pusty i mało interesujący poza różnymi napisami na ścianach. Dużo osób skarży się też na dziwne uczucia tam ze względu na… krzywą podłogę i braku punktów odniesienia. 

This place was changed 2 times. See change history.

Comments

You need to be logged in, To add a new comment.
  • profile

     Suzume

    Wejście jest, ale dla wygimastykowanych. Ja nie dałam rady :) W środku były zapalone świeczki, czyli ktoś musiał tam być parę chwil przed nami.

    Niestety widać, że ludzie nie mają zamiary tego miejsca zostawić w spokoju. Wejście zamurowano, to wybito dziurę. Zaspawano blachą, to ktoś blachę pociął i wyrwał. No nie ma szans, by miejsce mordu miało w końcu święty spokój... Chyba tylko wtedy, jak zostanie całkiem zasypane :(

  • profile

     techPIZZA

    29 lipca wejście zaspawane, brak możliwości wejścia.

    • profile

       Chlebastian

      Ale obiekt jako obiekt dalej tam jest plus ta blacha tak niepewnie wygląda. Spokojnie ;) Daj Ślązakom tydzień i będzie można znowu wejść.

      • profile

         techPIZZA

        Juz można....

        • profile

           Chlebastian

          A nie mówiłem? ;)
          Mam tam kolegów to wiem jak to wygląda z „zamurowaniem”. Po tygodniu znowu otwarte będzie.

          • profile

             Conrad Rafalski

            Prosze o kontakt w sprawie dostepu do bunkra. Dzieki. email: szum.project@gmail.com

  • profile

     Chlebastian

    Zwiedziłem 21 grudnia 2021 i… dupy nie urywa. Bunkier jak bunkier. Kręci wam się w głowie? To przez krzywą podłogę? Śmierdzi stęchlizną? Wilgoć i gnijące liście/małe zwierzęta. Jeżeli chodzi o walory urbexowe to dam 1/10 bo nic specjalnego a jeżeli chcecie robić tam ghosthunting to las jest już lepszy.

  • profile

     Kasaja Reborn

    Pojechałem tam sam (14.05.2022) i myślałem że w dzień będzie lajtowo ale się myliłem.Mimo że w samym lesie jest trochę ludzi z dziećmi , rowerzyści , biegacze itp. to od okolic bunkra rzeczywiście ludzie stronią.Sam bunkier jest większy niż się wydaje.Jest ciężko wejść jak i wyjść ( ewentualnie uciec ). Nie są to dwa pomieszczenia na krzyż ale jest ich jakieś siedem-osiem i są na tyle pokręcone że można się pogubić.Do środka nie dochodzi żadne światło przez co jest tam ciemno jak w dupie i nie ważne czy wejdziesz tam o trzeciej po południu czy trzeciej w nocy.Jest ciasno (klaustrofobia ), zimno i łatwo się potknąć.Wszedłem z zapaloną czołówką która nie wiedzieć czemu działała tam o połowę słabiej a gdy nagle zaczęła migotać ( tak jakby miała zgasnąć ) to spanikowałem i uciekłem :D Nie chcę zganiać na duchy za to że mam kiepską latarkę ale prawda jest taka że to miejsce same w sobie jest bardzo nie przyjemne nawet bez tych wszystkich strasznych historii