Opuszczona kamienica z restauracją ERITAZ. Wejście proste przez metalowe drzwi lub dziurę w drewnianych drzwiach gdyby wspomniane metalowe były zamknięte. O wnętrzu nie powiem zbyt wiele ponieważ weszliśmy tam dosłownie na chwilę bo przy klatce schodowej spotkaliśmy ćpunkow z Francji. Ale opiszę to co widzieliśmy, pierwsze pomieszczenie z rurami, nic ciekawego oprócz ładnie wyglądających niebieskich rur. Drugie pomieszczenie obok pełne syfu i puste, na końcu metalowe drzwi niestety zamknięte. Pozostałe pomieszczenia puste i w środku duże bele (prawdopodobnie przygotowania do remontu) klatka schodowa z tego co widziałem brudna i pełno śmieci a drzwi przed nią wyglądają ciekawe co pokaże na zdjęciu. Restauracja prawdopodobnie zamknięta ale mogę się mylić. Miejsce często odwiedzane przez młodzież które palą, piją i robią zdjęcia (nie żeby ostatni punkt mi przeszkadzał ale tylko mówię) zapachy w środku nie przyjemne a szansa na spotkanie bezdomnych wysoka czyli trzeba uważać. Dla podróżnych obiekt jest warty polecenia ponieważ znajduje się on w okolicy dworca głównego ale raczej do zobaczenia przy okazji
Budynek na ten moment bez wejścia ponieważ ktoś je zabezpieczył przez pożar który wybuchł tam nie dawno. Podejrzewam że za tydzień będzie już wejście. Na razie nawet nie radzę wchodzić
AmeliniumGrandmaster
Wszystko dokładnie pozamykane i zamurowane. Można co najwyżej przeskoczyć przez płot i podglądać front. No i jeszcze tuż przy ruchliwej ulicy.