Kompleks składa się z hal uprawy pieczarek, biura, pomieszczeń składowania niebezpiecznych substancji chemicznych oraz strefy dla personelu w którego skład wchodzi kilkanaście pomieszczeń od prysznicy po świetlicę. Pomimo tylu lat zapomnienia budynek nie jest zniszczony, w środku można znaleźć co najwyżej grzyb na ścianach. W wielu miejscach znajdują się kupki starych ubrań robotników oraz stosy dokumentacji przez które można odnieść wrażenie, że budynek został opuszczony w niebywałym pośpiechu.